Szabat a Kolosan 2:16-17

Zamanifestowani jako nowe MISZKAN - świątynia duchowa DUCHA I PRAWDY

Są takie teksty biblijne, których interpretacja wywarła swój olbrzymi wpływ na dzieje chrześcijaństwa i na wiele praktyk, które są do dzisiejszego dnia stosowane. Np. tekst z Mt 16:16 położył niepodważalne podwaliny pod budowę najpotężniejszego systemu religijno-politycznego, którym niewątpliwie jest papiestwo. Na interpretacji tego tekstu została zbudowana potęga, przed, którą najpotężniejsi padali na kolana i która zdominowała świat na prawie 1500 lat.
Podobnie wielce kontrowersyjnym tekstem jest Kol 2:14-17. Interpretacja tego fragmentu w dziejach Kościoła wywarła swój negatywny wpływ na ideę święcenia Szabatu przez zdecydowaną większość chrześcijaństwa. Bardzo często ten tekst odgrywał i wciąż odgrywa decydującą rolę w porzuceniu świętowania Szabatu przez chrześcijan.

W przekładzie BT brzmi on następująco:

„skreślił zapis dłużny obciążający nas nakazami. To właśnie, co było naszym przeciwnikiem, usunął z drogi, przygwoździwszy do krzyża.
Po rozbrojeniu Zwierzchności i Władz, jawnie wystawił /je/ na widowisko, powiódłszy je dzięki Niemu w triumfie.
Niechaj więc nikt o was nie wydaje sądu co do jedzenia i picia bądź w sprawie święta czy nowiu, czy szabatu. Są to[tylko] cienie spraw przyszłych, a rzeczywistość należy do Chrystusa”

Większości chrześcijan zapewne słowa te nie dziwią. Przede wszystkim dlatego, że większość chrześcijan nie respektuje Szabatu, ale święci niedzielę lub odrzuca zasadniczo święcenie jakiegokolwiek dnia. Słowa zawarte w tych wersetach brzmią natomiast dziwnie dla osób święcących Szabat i posiadają swoje szerokie implikacje w sporze dotyczącym ważności Szabatu. Nie ulega wątpliwości, że właśnie ten tekst jest najlepiej znany i najczęściej cytowany z pośród wszystkich innych i prawie zawsze rozumiany jako wymierzony w ideę przestrzegania Szabatu przez chrześcijan w Nowym Przymierzu.
Uważam, że aby ten fragment należycie wyjaśnić należy wziąć pod uwagę wiele problemów.

Najważniejsze z nich dają się sprowadzić do następujących pytań:
1. Kim byli fałszywi nauczyciele, którzy niepokoili Kolosan swoją nauką?
2. Jaka jest natura herezji, którą Szaweł zwalcza w tym liście?
3. Czym są „żywioły świata” na których ta herezja się opiera (2,8.20)?
4. Czy Szaweł głosi zniesienie i unieważnienie całego Prawa Mojżeszowego (2,14)?
5. Czym jest „zapis dłużny” i czym są „nakazy”, które zawiera?
6. Czy Kol 2,16 popiera unieważnienie Szabatu – siódmego dnia tygodnia?
7. Na czym polegał „sąd” jaki stosowali fałszywi nauczyciele wobec Kolosan (2,16)?
8. Czym jest „jedzenie i picie” i czym są „święta, nowie i Szabaty” (2,16)?
9. Jaki charakter posiadają „cienie” [gr. skia] (2,17)?

CZY SZABAT Z DEKALOGU BYŁ „CIENIEM”?
Na te trzy praktyki musimy spojrzeć w świetle w. 17, „który jest kluczem do zrozumienia w. Jest tak dlatego, że werset ten określa prawdziwą naturę tych szczególnych dni. Brzmi on następująco: „Są to tylko cienie spraw przyszłych, […]”.
Apostoł ma więc na uwadze takie „święto, nów, czy Szabat”, które są „cieniem spraw przyszłych”. Wszystkie „cienie” zostały dane przez Boga po upadku człowieka w grzech, wówczas gdy zaszła potrzeba wybawienia z grzechu. Ich celem było wskazywać na nadchodzącego Zbawiciela. Dopóki nie zaistniał grzech, nie istniała potrzeba zbawienia i tym samym nie istniały żadne „cienie” wskazujące na zbawienie. Aby odpowiedzieć na kluczowe dla nas pytanie; czy Szaweł w Kol 2:16 pisze o Szabacie – siódmym dniu tygodnia, czy może ma na myśli jakiś inny Szabat np. doroczny, musimy najpierw odpowiedzieć na pytanie, kiedy zostały nadane przez Boga „cienie”? I czy Szabat tygodniowy jest również takim „cieniem”?
Czym jest „cień” [skia]? Znaczenie jakie ma „cień” w Nowym Przymierzu dobrze przedstawia F B. Holbrook, gdy pisze: „Termin ten może także nabrać odcienia „zapowiadania”, jak w Hebr. 10:1 „Cienie” zapowiadały przyjście Zbawiciela i zostały dane dopiero kiedy zaistniał grzech, ale nie wcześniej. Dopóki nie było grzechu nie istniała potrzeba odkupienia i przyjścia Zbawiciela. Nie było wówczas żadnych „cieni tego co ma przyjść”. Żadne „cienie” (zapowiedzi) nie były dane w Edenie gdyż nie było takiej potrzeby. Szabat jednak został dany zanim pojawił się grzech na świecie, dlatego więc nie może być takim „cieniem”.
Od samego początku był uczyniony jako pamiątka doskonałego rajskiego stworzenia, a nie jako „cień” odkupienia z grzechu i przekleństwa z nim związanego. „Cienie” obrazują i zapowiadają zbawienie w Mesjaszu, lecz kiedy Bóg ustanawiał Szabat nie było jeszcze potrzeby zbawienia z grzechu, gdyż nie było żadnego grzechu. Czy zanim pojawił się grzech była potrzeba jakiejkolwiek zapowiedzi lub „cienia” mającego wskazywać na zbawienie w Mesjaszu? Oczywiście, że nie!!! Zanim pojawił się grzech człowiek cieszył się doskonałym pokojem z Bogiem w doskonałym Królestwie Edenu i miał pełne prawo do drzewa życia w pośrodku raju. Adam i Ewa kiedy mieszkali w Edenie nie potrzebowali żadnych „cieni tego co ma przyjść” gdyż oni nie potrzebowali żadnego odkupienia z grzechu.
Pierwsza zapowiedź odkupienia i przyjścia Zbawiciela pojawiła się dopiero kiedy pojawił się grzech. Bóg wyrzekł wówczas do węża, sprawcy grzechu, następujące słowa: „Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę.” Była to pierwsza obietnica przyjścia Zbawiciela – potomstwa niewiasty – i właśnie od tej pierwszej zapowiedzi przyjścia Zbawiciela, należy liczyć pojawienie się „cieni” i innych zapowiedzi odkupienia.
Szabat – siódmy dzień tygodnia jest pamiątką stworzenia doskonałego świata w ciągu sześciu dni. Jeszcze zanim pojawił się grzech Bóg pobłogosławił Szabat i poświęcił go jako dzień odpocznienia dla człowieka. W tym doskonałym rajskim Królestwie Edenu dopóki nie zaistniał grzech Szabat był świętym dniem odpocznienia. „A gdy Bóg ukończył w dniu szóstym swe dzieło, nad którym pracował, odpoczął dnia siódmego po całym swym trudzie, jaki podjął. Wtedy Bóg pobłogosławił ów siódmy dzień i uczynił go świętym; w tym bowiem dniu odpoczął po całej swej pracy, którą wykonał stwarzając”.
Dopóki Adam nie zgrzeszył nie istniała potrzeba jakichkolwiek „cieni”. Jednak Szabat i cały porządek siedmiu dni tygodnia został ustalony przez Boga zanim jeszcze pojawił się grzech i pojawiła się potrzeba odkupienia. Skoro „cienie” istnieją od upadku w grzech zatem Szabat nie może być zaliczony do „cieni” wspomnianych przez Szawła, istniał bowiem zanim grzech się pojawił.
Należy także zwrócić uwagę, że tekst z Kol 2:16 nie obejmuje wszystkich Szabatów, ale tylko te Szabaty, „które są cieniem rzeczy przyszłych”. A jeżeli Szabat cotygodniowy nie był „cieniem” można przyjąć, że Szaweł miał na myśli jakiś doroczny Szabat np. Dzień Pojednania, który na pewno był „cieniem”.

PROROCZA WARTOŚĆ „CIENI”
„Są to tylko cienie spraw przyszłych, a rzeczywistość należy do Chrystusa”. Naturę „cienia” (gr. skia) już potrosze omówiliśmy. Powiedzieliśmy, że wers 17 jest kluczem do zrozumienia wersu 16. I w tym znaczeniu rozpatrywaliśmy go poprzednio. Warto spojrzeć na ten wiersz jeszcze raz i podjąć próbę poznania głębi jaka jeszcze się w nim kryje i spróbować wniknąć głębiej w znaczenie „cienia” w teologii ap. Szawła. Zastanówmy się wobec tego co oznacza gr. „skia” użyte w tym miejscu przez apostoła? Jaka jest natura „cieni” o których Szaweł wspomina, czy są one bezwartościowe, czy straciły jakiekolwiek znaczenie, jaką rolę odgrywają obecnie w życiu ludu Bożego?
W podobnym znaczeniu i kontekście jak w Kol 2:17 gr. „skia” zostało użyte przez autora Listu do Hebrajczyków, gdzie czytamy: „Prawo bowiem, posiadając tylko cień przyszłych dóbr, a nie sam obraz rzeczy, przez te same ofiary, corocznie ciągle składane, nie może nigdy udoskonalić tych, którzy się zbliżają” Hebr.10:1
Według W. Barclaya „Cień po grecku brzmi <<skia>> i znaczy mglisty kształt, sylwetka, forma bez treści. Cień nie daje właściwego obrazu rzeczy. Cień jedynie w niedoskonały sposób przedstawia rzeczywistość. Jest zależny w swoim istnieniu od czegoś, jakiegoś ciała, które go rzuca i kończy się z chwilą nastania tejże rzeczywistości („cienie zanikają w południe”). Można wobec tego podsumować, że „Wyraz <<skia>> oznacza jakąś niedoskonałą reprodukcję obrazu. czyli „[…] coś, co nie posiada własnego istnienia, ale tylko jest słabym i niewyraźnym wyobrażeniem jakiejś rzeczywistości. Czym jest ta rzeczywistość? Nasz tekst mówi, że „cień” jest rzucany przez „sprawy przyszłe”. Wyrażenie „sprawy przyszłe” zawiera w sobie bez wątpienia aspekt proroczy, wskazujący – w momencie nadania „cieni” – na przyszłość. Na ten proroczy aspekt zwraca uwagę F. Holbrook gdy pisze, że „nazwanie ziemskiej świątyni i jej rytuałów <<cieniem>> (skia) oznacza coś więcej niż to, że rytuały te jedynie w przybliżeniu przedstawiały Boże prawdy Izraelitom. Rytuały te były także proroctwem w symbolach. Dodawały wierzącym nadziei wskazując na przyszłe, lepsze rzeczy. Czym są te „przyszłe, lepsze rzeczy”? Należy zauważyć, że „cień” w naszym tekście jest skontrastowany z „ciałem” i „[…] jest przeciwstawieniem rzeczywistości (soma), jak obraz jest pewnym przeciwieństwem rzeczy, którą przedstawia”.
Owe „sprawy przyszłe” to nic innego niż „ciało Mesjasza”, które oznacza zapewne i samego mającego przyjść Mesjasza, jak i Jego Zgromadzenie. Przecież „[…] wyrażenie <<Ciało Chrystusa>> posiada wiele znaczeń. Określa się nim albo indywidualne ciało Jahszua, lub to Ciało, którego członkami my wszyscy jesteśmy” „Cień” ma znaczenie tylko w powiązaniu z „ciałem”, które go rzuca. Stern pisze: „<<Cień>> ma oczywiście duże znaczenie, ale większą jeszcze wagę i wartość niż cień ma ciało, które rzuca ów cień, rzeczywistość za nim stojąca, bo ona należy do Mesjasza” Te szczególne okresy czasu – o których mówi wers 16 – uczyły i wciąż uczą wielkiego planu zbawienia i wskazywały na wydarzenia mające nastąpić tak w życiu Jahszua, jak i w życiu „Jego Ciała”. Wobec tego mają one kolosalne znaczenie w lepszym poznaniu planu odkupienia, który Bóg przygotował. Należy zwrócić jeszcze uwagę, że „Większość przekładów […] – umniejsza znaczenie świąt żydowskich, protekcjonalnie wtrącając słówko <<tylko>> (bądź jakiś jego odpowiednik) Nadaje to świętom pejoratywne znaczenie pozbawiając je głębszego znaczenia w teraźniejszości.
Słówka tego nie ma jednak w oryginale greckim. Jednak użycie przez Szawła słówka „są” a nie „były” w stosunku do wymienionych okresów czasu dowodzi, że wciąż przypisywał „cieniom” dużą wartość. Z pewnością nie jest to wartość soteriologiczna ale na pewno dydaktyczna.
Ciekawą uwagę czyni na temat żydowskich świąt Stern: „Święta mają w istocie swoją wagę
– ponieważ to Bóg nakazał narodowi Izraelskiemu je obchodzić, przypominają one o Bogu i o tym, czego dokonał. Są jednym z Bożych sposobów przyciągnięcia obecnie narodu żydowskiego bliżej do Niego. Podobnie pisze Holbrook: „Nie trzeba chyba wyjaśniać, że <<obraz>> czy <<cień>>, choć nie tak ważny jak <<oryginał>> i <<rzeczywistość>>, nadal odgrywają ważną rolę w objaśnieniu zarówno dawnym, jak i współczesnym wierzącym poszczególnych aspektów planu zbawienia. Podobnie wypowiadają się i inni, podkreślając wartość Prawa symboli i rytuałów dla współczesnych wierzących. Piszą: „Lecz fakt, że my, żyjący dzisiaj, jesteśmy obdarzeni większym i silniejszym światłem, wcale nie upoważnia nas do lekceważenia słabszych promieni, które w dawnych czasach symbolizowały przyjście Mesjasza na ziemię”.

1. ŚWIĘTO, NÓW I SZABAT – WYPEŁNIENIE „CIENI”
Co wobec tego powinniśmy uczynić aby na nowo odkryć tę wartość i wagę „cieni” dla naszego duchowego życia? Celnej rady udziela biblista: „Chrześcijanie, którzy akceptują całość nauk Pisma Świętego, mogą prześledzić <<ewangelię starotestamentową>> oraz jej symbolikę i porównać ją z faktami urealnionymi w ofierze Jahszua HaMaszijah. Uczynimy zgodnie z tą radą i porównamy starotestamentową symbolikę zawartą w „świętach, nowiu i szabacie” z jej wypełnieniem w życiu Jahszua Mesjasza i Jego Powołanych. Święto, nów i Szabat były proroctwem wskazującym na Mesjasza i Boży Lud. Cały Boży plan zbawienia człowieka został zawarty w tych szczególnych okresach czasu nakazanych przez Boga. Uczyły one i nadal uczą o sposobie zbawienia i pojednania człowieka z Bogiem. Są to wielkie „słupy milowe”, które postawił Bóg aby pouczyć upadły rodzaj ludzki o drodze zbawienia. Zauważmy, że: „Nie przypadkowo w okresie świąt paschy rozpoczęła się katorga Mesjasza. Nie przypadkiem wniebowstąpienie dokonało się po czterdziestu dniach od Jego zmartwychwstania. Nie przypadkiem w pięćdziesiątym dniu zostali wierni ubogaceni wielkimi darami ducha świętego. Szawuot ! To wszystko jest powiązane właśnie ze świętami izraelskimi.
Fragment z Kol 2:14-17 jest niewątpliwie trudnym tekstem, lecz teza o jego antyszabatniej wymowie jest z pewnością mocno naciągnięta. Tekst ten był zazwyczaj interpretowany jako głoszący unieważnienie Szabatu i jego przybicie do krzyża razem z całym Prawem starotestamentowym. Pomimo tego, że taka interpretacja dominowała w historii Kościoła, to mogliśmy również zauważyć, że istniała interpretacja umiejąca dostrzec wartość zawartą w dniu Szabatu.
Ap. Szaweł wypowiedział wspomniane zdanie w liście do Kolosan, liście, który pisany był jako polemika z głosicielami niebezpiecznej synkretycznej herezji. Herezja ta była zlepkiem wierzeń gnostycko-judaistyczno-chrześcijańskich. Wiele wskazuje, że była to grupa związana z kręgami esseńskimi. Głosili oni nadal ważność ceremonialnego Prawa Mojżeszowego i nakłaniali do jego przestrzegania chrześcijańską gminę w Kolosach. Z ich poglądami polemizuje Szaweł i w tym kontekście należy czytać ten fragment.

Brzmienie Kolosan 2:16-17 w różnych przekładach:

bt- Niechaj więc nikt was nie osądza z powodu jedzenia i picia, bądź w sprawie święta czy nowiu, czy szabatu. Są to tylko cienie spraw przyszłych, a rzeczywistość należy do Chrystusa.

bb- Niechaj tedy was nikt nie osądza dla pokarmu albo picia, albo względem świata, albo nastania miesiąca albo sabatów. Które rzeczy są cieniem rzeczy przyszłych, ale ciało jest Krystusowe.

bg- Niechajże was tedy nikt nie sądzi dla pokarmu, albo dla napoju; albo z strony święta, albo nowiu miesiąca, albo sabatów, Które są cieniem rzeczy przyszłych, ale prawdą jest ciało Chrystusowe.

bjw- Niechajże was tedy nikt nie sądzi w pokarmie albo w piciu, albo w części dnia świętego, albo w Nowie, albo szabatów: Które są cieniem rzeczy przyszłych, a ciało Chrystusowe.

arian- Niechaj tedy nikt was nie sądzi w pokarmie, albo w piciu, albo w części święta, albo w nowiu księżyca albo szabatów, które są cieniem rzeczy przyszłych lecz ciało jest Chrystusowe.

bwp- Nie pozwalajcie więc, by ludzie wyrokowali o tym, co jecie i pijecie lub jakie zachowujecie święta, czy przestrzegacie nowiu [księżycowego] albo szabatu. Wszystko to jest zaledwie cieniem [a nie rzeczywistością] spraw przyszłych, rzeczywistością zaś jest sam Chrystus.

popow- Niech zatem nikt was nie potępia za jedzenie i za picie ani też w sprawie jakiegoś święta, czy nowiu, czy szabatu. To wszystko jest cieniem tego co nadchodzi, a ciało – Chrystusowe.

nbg- Niech was zatem ktoś nie sądzi za pomocą pokarmu, czy przez napój; w dziedzinie święta, początku miesiąca, czy sabatów, gdyż to jest cień przyszłych rzeczy – zaś ciało Chrystusa.

bw- Niechże was tedy nikt nie sądzi z powodu pokarmu i napoju albo z powodu święta lub nowiu księżyca bądź sabatu. Wszystko to są tylko cienie rzeczy przyszłych; rzeczywistością natomiast jest Chrystus.

eib- Dlatego niech was nikt nie osądza z powodu jedzenia i picia lub z powodu święta, lub nowiu, lub sabatów – są to cienie [rzeczy] przyszłych; ciało zaś – Chrystusa.

pauli- Niech więc nikt nie osądza was z powodu jedzenia i picia czy też w sprawie święta lub nowiu albo szabatów. One są tylko cieniem rzeczy mających nadejść, tu zaś jest Ciało Chrystusa.

stern- Nie pozwólcie więc nikomu osądzać was w związku z jedzeniem czy piciem albo co do jakiegoś święta [żydowskiego] czy Rosz-Chodesz albo szabatu. Są one cieniem rzeczy nadchodzących, ale ciało należy do Mesjasza.

bp- Niechaj nikt nie odważa się krytykować was czy to z powodu pokarmu i napoju, czy też z powodu święta, nowiu księżyca lub szabatu. To są tylko cienie rzeczy przyszłych, a rzeczywistością jest Ciało Chrystusa.

czek- Niech więc nikt was nie sądzi w kwestii Święta Nowiu, pokarmu czy picia, czy szabatów, albowiem są to cienie rzeczy przyszłych, które nastąpią, teraz zaś rzeczywistością jest Ciało Chrystusa.

pnś- Dlatego niech was nikt nie osądza co do jedzenia i picia bądź w odniesieniu do jakiegoś święta lub przestrzegania nowiu albo sabatu, bo te rzeczy są cieniem tego co ma nadejść, ale rzeczywistość należy do Chrystusa.

Kolosa 2:18

bt- Niechaj was nikt nie pozbawia prawa do nagrody, [sam będąc] zamiłowany w uniżaniu siebie i w przesadnym kulcie aniołów, zgłębiając to, co ujrzał. Taki [człowiek], bez powodu nadęty pychą, z powodu zmysłowego swego sposobu myślenia,

bb- Żaden się niech nie waży stanowić czego około was, z poddaństwa i chwały aniołów, w ty się rzeczy wtrącając, których nie widział, a próżno się nadymając z umysłu ciała swego.

bg- Niechaj was nikt wygranego zakładu nie osądza, który się dobrowolnie w pokorę i w służbę Aniołów, których nie widział, wdaje, próżno się nadymając z umysłu ciała swego.

bjw- Niechaj was nikt nie zwodzi, chcąc przez pokorę i nabożeństwo aniołów, czego nie widział chodząc, próżno nadęty zmysłem ciała swego:

bwp- Niech nie pozbawiają was wiecznej nagrody swoimi słowami ci, którzy się przechwalają przesadnym poniżaniem samych siebie oraz kultem aniołów, uzasadnionym jedynie ich prywatnymi widzeniami.
Są to ludzie zadufani w swoim czysto ludzkim sposobie myślenia,

nbg- Niech was nikt nie odsądza od nagrody, mając upodobanie w pokorze oraz kulcie aniołów, których – będąc wtajemniczonym – nie zobaczył. Zatem bez powodu daje się nadymać pychą z myśli swojej osobowości opartej na cielesnej naturze;

bw- Niech was nikt nie potępia, kto ma upodobanie w poniżaniu samego siebie i w oddawaniu czci aniołom, a opierając się na swoich widzeniach, pyszni się bezpodstawnie cielesnym usposobieniem swoim,

eib- Niech was nie odtrąca ten, kto lubi się umartwiać i oddawać cześć aniołom, powoływać na tajemnicze doznania i bezpodstawnie szczycić swoim cielesnym sposobem myślenia,

stern- Nie pozwólcie, aby ktoś pozbawił was nagrody, nalegając, abyście praktykowali umartwianie się albo kult aniołów. Takich ludzi zaprząta jakaś wizja, jakiej doznali, i z próżności nadymają się przez ten swój świecki pogląd na prawy.

bp- Niechaj nikt, kto lubuje się w fałszywej pokorze lub w przesadnej czci aniołów, opierając się na [rzekomych] widzeniach, nie odsadza was od nagrody, pyszniąc się bez powodu swoim przyziemnym sposobem myślenia.

czek- Niech nikt z was nie sądzi tych, którzy mają upodobanie w pokorze serca, w czczeniu Aniołów lub mający swoje wizje, bo bezpodstawnie pysznicie się cielesnym sposobem myślenia.

gtr- μηδεις υμας καταβραβευετω θελων εν ταπεινοφροσυνη και θρησκεια των αγγελων α μη εωρακεν εμβατευων εικη φυσιουμενος υπο του νοος της σαρκος αυτου

Przekład Interlinearny:
μη ουν τις υμας κρινετω εν βρωσει η εν ποσει η εν μερει εορτης η νουμηνιας η σαββατων α εστιν σκια των μελλοντων το δε σωμα του χριστου
Nie więc ktoś was niech_ sądzi w zjedzeniu i w wypiciu lub w sprawie święta lub nowiu, lub szabatów, to jest cieniem (tych) mających_ nastąpić, zaś ciało Pomazańca.
μηδεις υμας καταβραβευετω θελων εν ταπεινοφροσυνη και θρησκεια των αγγελων α μη εωρακεν εμβατευων εικη φυσιουμενος υπο του νοος της σαρκος αυτου
Nikt nie was niech_ odsądza, mając_ upodobanie w uniżoności serca i religii – zwiastunów, co zobaczył występując płocho dając się nadymać przez myśl ciała jego.
NIECHAJ WIĘC – Zwrot „niechaj więc” nawiązuje do przedtem wyrażonych uwag. Gr. słowo
„oun” to „partykuła występująca zawsze w postpozycji; w NT najczęściej jako spójnik wynikowy […]. Jako spójnik wynikowy oznacza, że coś jest rezultatem czegoś wcześniej powiedzianego; więc, zatem, przeto”. I tak z reguły oddają tę partykułę wszystkie polskie przekłady. Jest to małe ale ważne słowo. Wiąże ono to co zostanie za chwilę powiedziane z tym co zostało powiedziane w wierszach 14 i 15 oraz wcześniejszych od wiersza 8.

SĄDZENIE – W związku z sądzeniem został użyty tutaj gr. czasownik „krino”, który „jest neutralny i nie oznacza <<potępienia>>, lecz <<sądzenie>>: obojętnie – aprobująco czy dezaprobująco” I choć słowo to oznacza „rozróżniać, uważać; postanawiać; rozsądzać, sądzić” to często występuje również w znaczeniu „osądzać negatywnie, krytykować, oskarżać, potępiać. Na pewno nie jest to sąd wartościujący na zasadzie dobre – złe. Ale kontekst Kol 2:16 wskazuje na krytykę negatywną. Jest to z pewnością nawiązanie do opinii jakie wyrażali fałszywi nauczyciele względem Kolosan. Powodem tej krytyki są takie praktyki jak „jedzenie i picie oraz święto, nów księżyca i szabaty”.

JEDZENIE I PICIE (a nie pokarmy i napoje!)
Dwie praktyki, które zaatakowano to „jedzenie i picie”. Tradycyjna interpretacja kościelna uważała, że jest to „idiomatycznym lub stylizowanym odniesieniem do ceremonialnych ofiar składanych w izraelskiej świątyni Jednak gr. „brosis” i „posis” nigdy nie zostały użyte w LXX na określenie takich ofiar. Natomiast gr. określenia jakie dla takich ofiar używa LXX to odpowiednio „thusia” i „spendo”. Najczęściej jednak przeważa błędna interpretacja głosząca, że wspomniane dwie praktyki dotyczą przepisów pokarmowych mówiących o zwierzętach czystych i nieczystych. Ten pogląd podziela zresztą większość egzegetów NT, opierając się na niezbyt dokładnych czy wręcz nierzetelnych przekładach NT. Warto zauważyć, że powodem takiej interpretacji może być fakt, że według opinii niektórych komentatorów, w tekście jest mowa nie o „jedzeniu i piciu” a o „pokarmie i napoju”. Tak oddają gr. wyrażenia „brosis” i „posis” niektóre przekłady. Rzeczywiście, możemy wówczas odnieść wrażenie, że mamy do czynienia z pewnymi produktami. Jednak nie są to dokładne przekłady, bowiem gr. „brosis” i „posis” nie oznaczają pokarmu i napoju.

Co więc oznaczają? Wyrażają „[…] zawsze samą czynność jedzenia (Rz 14:17; 1Kor 8:4; 2Kor 9:10), nie zaś pokarm, oznaczony przez <<broma>>. […] Tak samo więc trzeba rozumieć <<posis>> równolegle zestawione tu i w Rz. 14:17 – jako <<picie> A więc, „brosis i posis” występuje tutaj jednoznacznie „w znaczeniu czynności, a nie <<pokarmu i napoju> W taki sposób tłumaczą to niektóre polskie przekłady biblijne.

ŚWIĘTO, NÓW I SZABAT
Greckie słowo „meros”, które przetłumaczono tutaj jako „w sprawie” znaczy dosł. „w części”, ale „w znaczeniu <<w sprawie>> zachodzi u Józefa Flawiusza (Antiq 15,3,4) i Filona (In Flacc. 171) Słowo to ma również znaczenie: „w tym przypadku, pod tym względem, w tej sprawie: 2 Kor 3:10; 9:3; 1 P 4:16 może oznaczać także „Udział; dział, miejsce w czymś […] Osąd Kolosan, przez fałszywych nauczycieli, dotyczył ich braku udziału we wspomnianych praktykach.
Jakie „święto, nów, czy szabat” ma na myśli Szaweł? Święto to gr. „heorte”, które „oznacza zawsze któreś z dorocznych świąt nakazanych przez Torę”. Ile było tych świąt? „Były trzy święta w roku, podczas których Izraelici gromadzili się w świątyni”.

Były to: Przaśniki, Pięćdziesiątnica, Namioty. One to właśnie były „cieniem” wskazującym na Odkupiciela i wszystkie zostały ustanowione już po zaistnieniu grzechu.
Gr. „noumenia” oznacza nów Księżyca czyli początek miesiąca. Był to hebr. RoszChodesz, który „rozpoczyna się wtedy, gdy po raz pierwszy można dostrzec Księżyc w nowiu, czyli dzień lub dwa po jego koniunkcji ze Słońcem. Takich „nowi miesiąca” było 12, a gdy był rok przestępny to 13. Czy jednak Szaweł miał na myśli każdy nów, czy może tylko pewien określony nów w roku? Wszystkie nowie nie mogą być „cieniem” gdyż one również tak jak Szabat tygodniowy zostały wyznaczone przez Boga zanim jeszcze człowiek zgrzeszył nie mogą być więc „cieniami” wskazującym na Mesjasza.
Kiedy jednak bardziej szczegółowo przyjrzymy się zagadnieniu, to zauważymy, że był w kalendarzu hebrajskim jeden nów w szczególny sposób wyróżniony przez Boga, który był nowiem dorocznym, ceremonialnym i został ustanowiony po upadku w grzech, był więc „cieniem” wskazującym na Zbawiciela. Był to pierwszy dzień siódmego miesiąca, Dzień Trąbienia. Nów ten był szczególnym dniem, kiedy trzeba było zaprzestać pracy. Wypadał tylko raz w roku i był w przeciwieństwie do innych „nowi” dniem odpoczynku i specjalnych ofiar.
Natomiast szabat w tym miejscu to gr. „sabaton”, który jest liczbą mnogą od słowa „sabata” i oznacza Szabaty, a nie Szabat. Ale mimo, że została użyta tutaj l. mn. to wnioskując z całego kontekstu miał Szaweł na uwadze z całą pewnością l. poj. Forma liczby mnogiej „sabaton” często posiada znaczenie l. poj. Czy jest możliwe, aby Szaweł miał na myśli w tym miejscu Szabat siódmego dnia z Dekalogu?

CIENIE – Są to [tylko]? cienie spraw przyszłych, a rzeczywistość należy do Chrystusa
Naturę „cienia” (gr. skia) już potrosze omówiliśmy. Powiedzieliśmy, że wers 17 jest kluczem do zrozumienia wersu 16. I w tym znaczeniu rozpatrywaliśmy go poprzednio. Warto spojrzeć na ten wiersz jeszcze raz i podjąć próbę poznania głębi jaka jeszcze się w nim kryje i spróbować wniknąć
głębiej w znaczenie „cienia” w teologii ap. Szawła. Zastanówmy się wobec tego co oznacza gr. „skia” użyte w tym miejscu przez apostoła? Jaka jest natura „cieni” o których Szaweł wspomina, czy są one bezwartościowe, czy straciły jakiekolwiek znaczenie, jaką rolę odgrywają obecnie w życiu ludu Bożego?
W podobnym znaczeniu i kontekście jak w Kol 2:17 gr. „skia” zostało użyte przez autora Listu do Hebrajczyków 10:1, gdzie czytamy: „Prawo bowiem, posiadając tylko cień przyszłych dóbr, a nie sam obraz rzeczy, przez te same ofiary, corocznie ciągle składane, nie może nigdy udoskonalić tych, którzy się zbliżają.
Według W. Barclaya „Cień po grecku brzmi <<skia>> i znaczy mglisty kształt, sylwetka, forma bez treści. Cień nie daje właściwego obrazu rzeczy. Cień jedynie w niedoskonały sposób przedstawia rzeczywistość. Jest zależny w swoim istnieniu od czegoś, jakiegoś ciała, które go rzuca i kończy się z chwilą nastania tejże rzeczywistości. Można wobec tego podsumować, że „Wyraz <<skia>> oznacza jakąś niedoskonałą reprodukcję obrazu, czyli „[…] coś, co nie posiada własnego istnienia, ale tylko jest słabym i niewyraźnym wyobrażeniem jakiejś rzeczywistości. Czym jest ta rzeczywistość? Nasz tekst mówi, że „cień” jest rzucany przez „sprawy przyszłe”. Wyrażenie „sprawy przyszłe” zawiera w sobie bez wątpienia aspekt proroczy, wskazujący – w momencie nadania „cieni” – na przyszłość. Na ten proroczy aspekt zwraca uwagę F. Holbrook gdy pisze, że „nazwanie ziemskiej świątyni i jej rytuałów <<cieniem>> (skia) oznacza coś więcej niż to, że rytuały te jedynie w przybliżeniu przedstawiały Boże prawdy Izraelitom. Rytuały te były także proroctwem w symbolach. Dodawały wierzącym nadziei wskazując na przyszłe, lepsze rzeczy” Czym są te „przyszłe, lepsze rzeczy”? Należy zauważyć, że „cień” w naszym tekście jest skontrastowany z „ciałem” i „[…] jest przeciwstawieniem rzeczywistości (soma), jak obraz jest pewnym przeciwieństwem rzeczy, którą przedstawia.

CIAŁO – Owe „sprawy przyszłe” to nic innego niż „ciało Chrystusa”, które oznacza zapewne i samego mającego przyjść Mesjasza, jak i Jego Powołanych. Przecież „[…] wyrażenie <<Ciało Chrystusa>> posiada wiele znaczeń. Określa się nim albo indywidualne ciało Jahszua, albo Jego Ciało, którego członkami my wszyscy jesteśmy por. np. z Jana 2:19-22. „Cień” ma znaczenie tylko w powiązaniu z „ciałem”, które go rzuca. Stern pisze: „<<Cień>> ma oczywiście duże znaczenie, ale większą jeszcze wagę i wartość niż cień ma ciało, które rzuca ów cień, rzeczywistość za nim stojąca, bo ona należy do Mesjasza” Te szczególne okresy czasu – o których mówi w. 16 – uczyły i wciąż uczą wielkiego planu zbawienia i wskazywały na wydarzenia mające nastąpić tak w życiu Jahszua, jak i w życiu Jego Ciała. Wobec tego mają one kolosalne znaczenie w lepszym poznaniu planu zbawienia i odkupienia, który Bóg przygotował.
Należy zwrócić jeszcze uwagę, że „Większość przekładów […] – umniejsza znaczenie świąt Boga JHWH, protekcjonalnie wtrącając słówko <<tylko>> (bądź jakiś jego odpowiednik np. zaledwie, jedynie, co najwyżej) Nadaje to świętom pejoratywne znaczenie pozbawiając je głębszego znaczenia w teraźniejszości a nawet próbuje pozbawić jakiejkolwiek wartości.
Słówka tego nie ma jednak w oryginale greckim! Jednak użycie przez Szawła słówka „są” a nie „były” w stosunku do wymienionych okresów czasu dowodzi, że wciąż przypisywał „cieniom” dużą wartość. Z pewnością nie jest to wartość soteriologiczna czyli zbawienna, ale na pewno dydaktyczna. Ciekawą uwagę czyni na temat tych świąt Stern: „Święta mają w istocie swoją wagę – ponieważ to Bóg nakazał narodowi je obchodzić, przypominają one ludowi bożemu o Bogu i o tym, czego dokonał. Są jednym z Bożych sposobów przyciągnięcia ludzi bliżej do Niego. Podobnie piszą inni: „Nie trzeba chyba wyjaśniać, że <<obraz>> czy <<cień>>, choć nie tak ważny jak <<oryginał>> i <<rzeczywistość>>, nadal odgrywają ważną rolę w objaśnieniu zarówno dawnym, jak i współczesnym wierzącym poszczególnych aspektów planu zbawienia. Podobnie wypowiadają się inni, podkreślając wartość Prawa symboli i rytuałów dla współczesnych chrześcijan.: „Lecz fakt, że my, żyjący dzisiaj, jesteśmy obdarzeni większym i
silniejszym światłem, wcale nie upoważnia nas do lekceważenia słabszych promieni, które w dawnych czasach symbolizowały przyjście Mesjasza na ziemię.

Co wobec tego powinniśmy uczynić, aby na nowo odkryć tę wartość i wagę „cieni” dla naszego duchowego życia?

Prawdziwi naśladowcy Mesjasza, którzy akceptują całość nauk Pisma Świętego, mogą prześledzić starotestamentową ewangelię w symbolach i porównać ją z nowotestamentowymi faktami urealnionymi w ofierze Jahszua Mesjasza. Możemy skonfrontować zapowiedzi wydarzeń z ich wypełnieniem. Uczynimy zgodnie z tą radą i porównamy starotestamentową symbolikę zawartą w „świętach, nowiu i Szabacie” z jej wypełnieniem w życiu Jahszua Mesjasza i Jego ludu Bożego. Święto, nów i Szabat są proroctwem wskazującym na Mesjasza i Boży lud. Cały Boży plan zbawienia człowieka został zawarty w tych szczególnych okresach czasu nakazanych przez Boga. Uczyły one i nadal uczą o sposobie zbawienia i pojednania człowieka z Bogiem. Są to wielkie „słupy milowe”, które postawił Bóg aby pouczyć upadły rodzaj ludzki o drodze i planie zbawienia. Zauważmy, że: Nie przypadkowo w okresie świąt paschy i przaśników rozpoczęła się katorga Mesjasza. Nie przypadkiem wniebowstąpienie dokonało się po czterdziestu dniach od Jego zmartwychwstania. Nie przypadkiem w pięćdziesiątym dniu, dniu Szawuot!(nadanie Prawa) zostali wierni ubogaceni wielkimi darami ducha świętego i zamanifestowani jako nowe MISZKAN – świątynia DUCHA I PRAWDY.

To wszystko jest powiązane właśnie ze świętami/czasem świętym/oddzielonym, Boga JHWH”.

Niektóre strony są jeszcze w budowie

Powiązane Artykuły